Pijany kierowca nie zatrzymał się do policyjnej kontroli. W czasie ucieczki zniszczył trzy samochody.
32-letni katowiczanin prawdopodobnie wracał z zakrapianej imprezy. Wcześnie rano w niedzielę jechał ul. Katowicką swoim BMW. Najpierw przejechał przez linię ciągłą, chwilę później nie zatrzymał się do policyjnej kontroli. W czasie ucieczki złamał jeszcze kilka przepisów - m. in. przejechał przez skrzyżowanie na czerwonym świetle.
Pościg skończył się dopiero przed kopalnią Wieczorek w Katowicach. Jadący zbyt szybko mężczyzna stracił panowanie nad autem i dobił do trzech stojących wzdłuż ul. Szopienickiej pojazdów. - Nic mu się nie stało, ale w krwi miał ok. 1 prom. alkoholu - informuje asp. sztab. Ryszard Padewski, rzecznik mysłowickiej policji.
|