Nawet trzy lata więzienia grożą 32-letniemu Andrzejowi D., który w miejscowości Klukowa Huta po pijanemu kierował samochodem, nie zatrzymał się do kontroli drogowej, uszkodził radiowóz, a na koniec kopnął policjanta.
Funkcjonariusze z Kartuz postanowili zatrzymać forda escorta do kontroli, bo jechał tzw. wężykiem. Nie było to jednak takie proste, bo na widok policjanta dającego sygnały do zatrzymania się kierowca forda zaczął uciekać boczną drogą. Gdy policjanci dopadli go po kilku minutach, okazało się, że Andrzej D. ma we krwi aż dwa promile alkoholu.
Był agresywny, nie chciał podać funkcjonariuszom dokumentów i swoich danych. W końcu zaczął wyzywać policjantów, uderzył w radiowóz pięścią i kopnął jednego funkcjonariuszy w nogę. Andrzej D. trafił do aresztu. Odpowie za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości oraz znieważenie i naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza. Grozi za to do trzech lat więzienia.
|