Zajechał mu drogę zaparkowany autobus
|
|
|
Pijany Henryk B. postanowił pojechać po alkohol ciągnikiem swojego pracodawcy. Przejażdżkę zakończył uderzając w autobus zaparkowany na prywatnej posesji.
Mężczyzna był na tyle nietrzeźwy, że po zejściu z ciągnika miał pretensje do właściciela autobusu, że to ten zajechał mu drogę.
54-letni Henryk B z woj. mazowieckiego nie planował wczoraj żadnych prac polowych. Zamiast tego od rana pił alkohol. Gdy ten się skończył, mężczyzna postanowił wykorzystać nieobecność swojego pracodawcy i jego ciągnikiem udał się do sklepu po zakupy. Jadąc długą i krętą drogą pijany w końcu wjechał na prywatną posesję. Tam uderzył w zaparkowany autobus.
Po zejściu z ciągnika Henryk B. nie poczuwał się do winy. Był na tyle pijany, że uznał, że to właściciel autobusu zajechał mu drogę.
Nietrzeźwy mężczyzna noc spędził w policyjnym areszcie. Dziś usłyszy zarzuty zarówno zniszczenia autobusu, jak i prowadzenia pod wpływem alkoholu.
|