Dzień Bezpiecznego Kierowcy
|
|
|
Po raz pierwszy w Polsce obchodzimy Dzień Bezpiecznego Kierowcy. Nieprzypadkowo te obchody wyznaczono na 25 lipca - w uroczystość świętego Krzysztofa, patrona kierowców.
Krajowy duszpasterz kierowców, ksiądz Marian Midura wzywa, by szczególnie tego dnia osoby wierzące dawały przykład, że po drogach można poruszać się bezpiecznie. Warunkiem bezpieczeństwa jest bezwzględna trzeźwość oraz ostrożność i chrześcijańska życzliwość wobec innych osób na drodze.
Kierowcy przyznają, że każdy sposób mogący przynieść poprawę bezpieczeństwa trzeba popierać. Jednak w skuteczność apelowania do uczuć chrześcijańskich nie wszyscy wierzą. Zdaniem jednego z kierowców najskuteczniejszą metodą byłoby odbieranie samochodów osobom naruszającym zasady bezpieczeństwa
Szef warszawskiej drogówki Jacek Zieliński ma jednak nadzieję, że odowołanie się do chrześcjańskich wartości skłoni kierowców do ostrożności. Inspektor Zieliński podkreśla, że bezpieczeństwo zależy także od rowerzystów i pieszych, którzy są najciężej poszkodowani, gdy dojdzie do wypadku.
W Dniu Bezpiecznego Kierowcy policjanci z drogówki mają proponować kierującym "ubezpiecznie u świętego Krzysztofa". To zobowiązanie do przestrzegania zasad bezpiecznego poruszania się po drogach, oraz obrazek z wizerunkiem patrona kierowców.
Jak mówi inspektor Jacek Zieliński - na polskich drogach jest nieco bezpieczniej: w pierwszej połowie tego roku zginęło o ponad 300 osób mniej niż rok temu Jednak i tak śmierć ponosi dużo wiecej ludzi niż w krajach Europy zachodniej. Każdego dnia wypadkach drogowych w Polsce ginie średnio 15 osób, najwięcej latem. Co roku jest to prawie 5,5 tys. ludzi - tyle co małe miasteczko.
|