Był tak pijany, że w alkomacie zabrakło skali
|
|
|
Arnold C. z Opola wypił tak dużo, że gdy zatrzymała go policja, nie był w stanie wyjść z samochodu. Dopiero badanie krwi pozwoliło dokładniej określić stopień jego upojenia - miał 4 promile alkoholu.
Arnold C. utknął w swym golfie na skrzyżowaniu ulic Oleskiej i Nysy Łużyckiej w Opolu. "Anonimowa osoba powiadomiła nas, że ulicą jedzie samochód, którego kierowca prawie śpi" - mówi Maciej Milewski z komendy wojewódzkiej policji w Opolu.
Policjanci zatrzymali auto. Kierowca był tak pijany, że nie był w stanie wstać z fotela, a kiedy zaczął dmuchać w alkomat, zabrakło na nim skali. Ponieważ mężczyzna zaczął też mdleć, policjanci musieli wezwać karetkę pogotowia. Lekarz skierował go prosto na odtrucie na oddział detoksykacyjny.Za jazdę po pijanemu Arnoldowi C. grozi do 2 lat więzienia.
|
|
Autor: Bartłomiej Leśniewski |
|
|