Z 110 km na liczniku po chodniku
|
|
|
Jechał z prędkością 110 km na godzinę w samo południe. Jak zaczął się pościg, wjechał na chodnik. Pijany pirat drogowy wpadał w ręce policji.
W czwartek ok. godziny 13 policjanci dostali wezwanie, że przy al. Spółdzielczości Pracy szaleje mężczyzna w osobowym Suzuki. Uderzył w dwa samochody i uciekł z miejsca wypadku. Ale przytomny kierowca volkswagena, w który właśnie uderzył pirat ruszył w pościg. Po drodze pirat cofając jeszcze raz uderzył w ścigającego i uciekł w stronę centrum.
Policjanci namierzyli go na ul. Zamojskiej, ten za nic miał przepisy i zaczął uciekać al. Unii Lubelskiej. Przeciął pas zieleni i ruszył chodnikiem. Na liczniku miał 110 km na godzinę, a przechodnie uciekali spod kół.
Ostatecznie policjanci zatrzymali kierowcę, gdy skończył się chodnik w pobliżu ogródków działkowych.
Okazało się, że samochód prowadził 37-letni Rosjanin i to kompletnie pijany. Miał 1 promil alkoholu w organizmie. Do tego nie miał żadnych dokumentów oprócz nieważnego ubezpieczenia OC.
Za sprowadzenie bezpośredniego niebezpieczeństwa grozi mu osiem lat więzienia.
|