Pijana potrąciła kumpli od butelki
|
|
|
Najpierw wspólnie pili przed sklepem, potem każdy ruszył w swoją drogę.
20-latka usiadła za kierownicą swojego malucha, a jej kumple wsiedli na
rowery. I niedaleko od sklepu obaj rowerzyści znaleźli się na masce
malucha. Pijana kobieta bez prawa jazdy uciekła.
Nawet 12-letnią odsiadką może zapłacić 20-latka z gminy Fałków w
Świętokrzyskiem za swoją głupotę. Najpierw popiła sobie z kolegami
przed sklepem, a potem wpadła na bardzo dobry pomysł. Choć nie ma prawa
jazdy, to postanowiła pojeździć po okolicy maluchem. Dojechała aż do
domu, ale przedtem na prostej drodze potrąciła swoich dwóch kumpli
sprzed sklepu.
Bo wcześniej do domu wybrali się wspólnicy z
libacji. Wsiedli na swoje rowery i ruszyli w drogę. Chwilę później
wylądowali na masce malucha. Jeden miał prawie dwa promile alkoholu,
drugi odniósł ciężkie obrażenia i nie zbadano jego krwi.
Kobieta
nie pomogła kolegom. Razem z siedzącym obok niej właścicielem malucha
uciekli. Policja zatrzymała ją w domu. Za kierowanie samochodem bez
prawa jazdy z promilem alkoholu we krwi i ucieczkę z miejsca wypadku
grozi jej 12 lat więzienia.
|