Hucznie świętowano Andrzejki
|
|
|
100 pijanych kierowców zatrzymali łódzcy policjanci, którzy przez weekend prowadzą akcję "Andrzejki".
Rekordzistką była 36-letnia kobieta, która prowadziła auto, mając niemal 4 promile alkoholu w organizmie.
Innego pijanego kierowcę zatrzymał policjant po służbie. Funkcjonariusz, widząc slalom pirata ulicami miasta, wyjął mu kluczyki ze stacyjki, gdy ten zatrzymał się na jednym ze skrzyżowań w Łodzi.
"Kierowca opla zmieniał pas ruchu bez kierunkowskazów, wyprzedzał w niedozwolonym miejscu, zjeżdżał na chodnik, a jego jazda przypominała slalom. Kiedy zatrzymał się na skrzyżowaniu, policjant podbiegł do auta i wyjął kluczyki ze stacyjki, podejrzewając, że kierowca może być pod wpływem alkoholu" - relacjonowała Mirosława Kraszewska z łódzkiej policji.
Wezwani na miejsce policjanci zbadali trzeźwość 49-letniego kierowcy. Okazało się, że miał niemal 1,2 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Od soboty policjanci w Łódzkiem w ramach akcji "Andrzejki" prowadzili wzmożone kontrole drogowe, skierowane przede wszystkim przeciwko kierowcom, którzy po wieczornych imprezach pod wpływem alkoholu siadają za kierownicą. Policjanci podkreślają, że nietrzeźwi kierowcy to ogromny problem i zagrożenie na polskich drogach. Ich liczba rośnie szczególnie w okresie różnego rodzaju spotkań towarzyskich, związanych z popularnymi imieninami.
Z policyjnych statystyk wynika, że w ciągu pierwszych 10 miesięcy tego roku w Łódzkiem zatrzymano niemal 8 tys. nietrzeźwych kierujących. Za jazdę po pijanemu grozi do 2 lat pozbawienia wolności, a za spowodowanie wypadku śmiertelnego w stanie nietrzeźwości - do 12 lat więzienia.
|