Prokuratorzy chcą zaostrzenia przepisów przeciwko pijanym kierowcom. Na początek pod specjalny nadzór mają trafić kierowcy zawodowi i z niewielkim doświadczeniem.
- Zależy nam, żeby osoba, która wsiada do autobusu, samolotu czy na statek miała poczucie bezpieczeństwa - podkreśla pomysłodawca zmian Krzysztof Dratwa, zastępca prokuratora okręgowego w Krakowie. Na razie 0,2 promila alkoholu we krwi kierowcy jest traktowane jak wykroczenie, 0,5 jest już przestępstwem. Krakowska propozycja jest taka, by każda ilość alkoholu we krwi kierowcy była uznawana za przestępstwo.
Zero nie dla wszystkich?
Takie zaostrzenie na początek miałoby dotyczyć grupy szczególnego ryzyka, czyli kierowców autobusów, motorniczych tramwajów, taksówkarzy, kapitanów statków, instruktorów jazdy, a także niedoświadczonych kierowców, którzy mają prawo jazdy nie dłużej niż trzy lata.
Przeczytaj więcej w elektronicznym wydaniu Życia Warszawy
|
|
Autor: Magdalena Rydzik, mp, Życie Warszawy |
Źródło: zw.com.pl
|
|