Zajechał mu drogę i wyrwał kluczyki
|
|
|
– To było we wtorek, ok. godz. 13 – mówi pan Czesław z Olecka. – Wyjeżdżałem właśnie z Ełku, kiedy zobaczyłem dziwnie jadącego matiza. Mężczyzna powiadomił policję i jechał za samochodem aż do Oracz. – Kierowca cały czas jechał szlaczkiem i podejrzewałem, że jest pijany – dodaje mieszkaniec Olecka. – Kiedy w Oraczach o mało nie spowodował wypadku, nie wytrzymałem. Ryzykując uszkodzenie służbowego peugeota zajechałem mu drogę. Pan Czesław wyrwał kierowcy kluczyki i zadzwonił po policyjny radiowóz. Zdążył jeszcze przestawić oba samochody blokujące drogę. Kiedy funkcjonariusze kazali 39-letniemu Wiesławowi L. „dmuchnąć w balonik”, alkomat pokazał... 4,5 promila. Mężczyzna odpowie za jazdę po pijanemu. Grozi mu do 2 lat więzienia. – Bardzo dziękujemy. Naprawdę rzadko zdarza się, żeby ktoś wykazał się taką postawą – stwierdza Lecha Łaszcz. To już drugi przypadek, kiedy pan Czesław zatrzymał nietrzeźwego kierowcę. Wcześniej zajechał drogę pijanemu mężczyźnie w powiecie suwalskim.
|