Sekretarz Gminnej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych prowadził samochód po pijanemu
|
|
|
Kierowca forda uciekając przed policją uderzył w płot posesji. Był pijany jak bela. Wcześniej spowodował wypadek i uszkodził inne auto.
Pijany kierowca to sekretarz Gminnej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych w Sulęcinie(Lubuskie). Andrzej W. nie chciał zatrzymać auta na żądanie policji, bo miał we krwi 2,65 promila alkoholu. - Mężczyzna trafił do policyjnej izby zatrzymań. Kiedy wytrzeźwieje, postawimy mu zarzuty. Grożą mu trzy lata więzienia i spora grzywna - opowiada Stanisław Przybylski, rzecznik sulęcińskiego komendanta policji. To nie koniec kłopotów Andrzeja W. Ubezpieczyciel uszkodzonego pojazdu może odmówić wypłacenia odszkodowania jego ofierze. Wtedy sprawca będzie musiał pokryć szkody z własnej kieszeni. Andrzej W. od czterech lat był pracownikiem Ośrodka Pomocy Społecznej w Sulęcinie. Społecznie zasiadał także w Gminnej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych.
|