Kierowca miał dwie kolizje z tym samym autem
|
|
|
Kierowca mercedesa najechał na hyundaia i uciekł z miejsca zdarzenia. Był jednak tak pijany, że zrobił rundę dookoła placu i ponownie zderzył się z koreańskim autem.
Do niecodziennej kolizji doszło we wtorek wieczorem na pl. Słowiańskim w Bytomiu. Kilka minut po godz. 20 kierowca mercedesa nie zmieścił się w łuku drogi i uderzył bokiem w stojącego na poboczu hyundaia.
- Nie zrobiło to jednak na nim żadnego wrażenia, bo odjechał z miejsca zdarzenia - mówi aspirant Adam Jakubiak z bytomskiej policji.
Kierowca mercedesa był tak pijany, że nie uciekł daleko. Objechał plac Słowiański, na tym samym łuku drogi stracił panowanie nad autem i ponownie wjechał w hyundaia. Tym razem siła zderzenia była tak duża, że w mercedesie zgasł silnik.
43-letni sprawca kolizji nie mógł się utrzymać na nogach, nie był w stanie nawet dmuchnąć w alkomat. Policja musiała mu pobrać krew do badań na zawartość alkoholu. Wyniki będą za kilka dni. Za jazdę po pijanemu grożą mu dwa lata więzienia, będzie też musiał zapłacić za zniszczenie hyundaia.
|