Pijany komendant policji zasnął w aucie
|
|
|
Prawie trzy promile alkoholu w wydychanym powietrzu miał szef komisariatu w Knurowie. Policja znalazła go śpiącego w aucie na jednej z gliwickich ulic.
- Okoliczności tego zdarzenia wyjaśnia prokuratura i od jej ustaleń będzie zależała zawodowa przyszłość komendanta - mówi aspirant Marek Słomski, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gliwicach.
Podinspektor Stanisław G. został zatrzymany przez policję pod koniec listopada, ale sprawa dopiero teraz wyszła na jaw. Kilkadziesiąt minut po wyjściu z pracy usnął w swoim polonezie na jednej z gliwickich ulic. Silnik auta pracował na wolnych obrotach, więc zaniepokojeni przechodnie wezwali patrol policji.
Badanie alkomatem wykazało, że szef knurowskich policjantów miał prawie 3 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. - Na razie nie wiemy, czy prowadził. Może było tak, że tylko wsiadł za kierownicę i włączył silnik, aby się ogrzać - spekuluje aspirant Słomski.
Jeżeli śledztwo wykaże, że komendant kierował po spożyciu alkoholu, zostanie zawieszony w obowiązkach służbowych i wszczęte zostanie przeciwko niemu postępowanie dyscyplinarne. Dodatkowo stanie przed sądem za jazdę po pijanemu.
|