Zabrali mu auto, bo dał je pijanemu
|
|
|
Policja z Głogowa (Dolnośląskie) doprowadziła do zajęcia i zabezpieczenia na poczet ewentualnej grzywny samochodu należącego do właściciela, który dał go prowadzić pijanemu kierowcy. Obu przyłapała w tym pojeździe głogowska policja.
"Właściciel samochodu był wówczas pasażerem i teraz ma zarzut tzw. pomocnictwa, polegającego na użyczeniu swojego auta nietrzeźwej osobie" - poinformował Józef Koszów, rzecznik prasowy komendy powiatowej policji w Głogowie.
Kiedy policja zatrzymała samochód do kontroli, okazało się, że prowadzący je ma w wydychanym powietrzu blisko 2,30 promila alkoholu. Właściciel pojazdu siedział obok i był trzeźwy.
Kierowcy, 29-letniemu mieszkańcowi Głogowa, przedstawiono zarzut prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwym. Jego 25-letniemu pasażerowi, który wiedząc o tym, że kierowca jest pijany dał mu kluczyki do swojego auta i pozwolił je prowadzić, postawiono zarzut pomocnictwa do tego przestępstwa. Obu mężczyznom grozi kara, grzywny i pozbawienia wolności do lat 2.
"Nawet jeśli sami nie wsiadamy za kierownicę będąc pod wpływem alkoholu, ale umożliwiamy prowadzenie naszego auta pijanej osobie to grozi nam nie tylko kara, ale także zajęcie naszego samochodu" - podkreślił policjan
|