Po pijanego kierowcę weszli po drabinie
|
|
|
Policjanci otrzymali informację, że na parkingu przed jednym z bloków w Ełku kierowca peugeota uderzył w opla. Po kolizji, jak relacjonował jeden z mieszkańców, mężczyzna miał spokojnie wyjść ze swojego auta i chwiejnym krokiem udać się do mieszkania.
Funkcjonariusze pojechali na miejsce, na parkingu faktycznie stał opel z uszkodzonym zderzakiem. - Policjanci poszli do mieszkania, w którym miał przebywać sprawca kolizji - opowiada Anna Fic, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie. - Jednak pomimo pukania, nikt nie otworzył drzwi.
Policjanci byli jednak przekonani, że w środku przebywa mężczyzna. Dlatego wezwali straż, aby wejść do mieszkania na trzecim piętrze przez uchylone okno w kuchni. I rzeczywiście, w środku był 50-letni Jerzy W. Po przebadaniu alkomatem okazało się, że mężczyzna ma 1,5 promila alkoholu w organizmie. Jerzy W. odpowie teraz za spowodowanie kolizji, jak i kierowanie pojazdem po pijaku. Grozi mu za to do 2 lat więzienia oraz utrata prawa jazdy nawet na 10 lat.
|