Policjant z Gdańska robijał się samochodem w Ustce
|
|
|
Prawie trzy promile alkoholu w wydychanym powietrzu miał policjant z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku, którego w nocy z niedzieli na poniedziałek zatrzymali w Ustce miejscowi policjanci i funkcjonariusze straży granicznej.
Policjant uszkodził swoim samochodem słupki ochronne na ulicy Marynarki Polskiej. Był tak pijany, że zasnął w drodze na komisariat. Sprawą zajmuje się Prokuratura Rejonowa w Słupsku .
Nieoficjalnie udało się nam ustalić, że policjant po najechaniu na słupski chciał odjechać z miejsca wypadku. Funkcjonariuszom udało się go jednak zatrzymać.
- Za prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu i zniszczenie urządzeń ulicznych grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności - mówi Maria Pawłyna, prokurator rejonowy ze Słupska. - Zatrzymany policjant wpłacił już poręczenie w kwocie 10 tysięcy złotych. Teraz prowadzimy dalsze czynności sprawdzające.
Wiadomo również, że osobne dochodzenie w tej sprawie prowadzą policjanci. Funkcjonariusz najprawdopodobniej straci pracę oraz uprawnienia do kierowania pojazdami. Będzie musiał również pokryć wszystkie szkody związane z uszkodzeniem urządzeń ulicznych.
Wiadomo jedynie, że w czasie wypadku funkcjonariusz był po służbie i poruszał się prywatnym samochodem.
|
|
Autor: Hubert Bierndgarski |
|
|