Kompletnie pijany jechał maluchem pod prąd
|
|
|
Prawie 3 promile alkoholu w wydychanym powietrzu miał kierowca fiata 126 p, zatrzymany przez policjantów w Zabrzu. 29-letni mężczyzna najpierw jechał ulicą jednokierunkową pod prąd, a później próbował jechać jedną z głównych arterii miasta lewą stroną.
Do zdarzenia doszło w dzielnicy Mikulczyce. Policyjny patrol natknął się na ulicy Tarnopolskiej na kierowcę, który przed radiowozem wyjechał pod prąd z ulicy jednokierunkowej, a potem ruszył Tarnopolską lewą stroną jezdni.
Funkcjonariusze po krótkim pościgu zajechali piratowi drogę. Jak się okazało, 29-letni kierowca malucha w wydychanym powietrzu miał prawie 3 promile alkoholu, nie posiadał uprawnień do prowadzenia samochodów, a maluch nie miał wykupionego obowiązkowego ubezpieczenia. Policjanci zabezpieczyli pojazd na poczet przyszłej kary, a pijany kierowca trafił do izby wytrzeźwień. Grozi mu też kara do 2 lat więzienia.
W tym samym mieście w minioną sobotę późnym wieczorem policjanci zatrzymali innego malucha, jadącego bez świateł. Kierował nim - bez prawa jazdy - szesnastolatek z 1,6 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Samochód oddano mamie nastolatka, on sam za popełnione przestępstwo odpowie przed sądem rodzinnym. Tylko w ciągu ostatniej doby w woj. śląskim zatrzymano łącznie 35 pijanych kierowców.
|