Zabił dwie osoby. Teraz chciał wyjść na wolność
|
|
|
45-letni Mirosław T. w grudniu 2008 roku w Ścinawie Nyskiej prowadził samochód pod wpływem alkoholu. Zabił dwóch pieszych i uciekł z miejsca wypadku. Dziś Sąd Okręgowy w Opolu odrzucił jego wniosek o uchylenie aresztu.
- Wiem, że czeka mnie surowa kara i dłuższy pobyt w więzieniu. Potrzebuję jednak trochę czasu na załatwienie prywatnych spraw - uzasadnił swój wniosek Mirosław T.
Sąd Okręgowy w Opolu nie zgodził się jednak na wypuszczenie z aresztu człowieka, który pod wpływem alkoholu śmiertelnie potrącił dwie osoby i uciekł z miejsca wypadku, pozostawiając je bez pomocy.
- Czyn, który popełnił podejrzany, zagrożony jest wysoką karą, istnieje więc prawdopodobieństwo, że na wolności mógłby utrudniać postępowanie w tej sprawie - wyjaśnia sędzia Waldemar Krawczyk.
Tymczasowy areszt opolski sąd przedłużył mu o kolejne trzy miesiące. Do tragedii doszło w połowie grudnia ubiegłego roku w Ścinawie Nyskiej. Była noc z soboty na niedzielę. 40-letni Zbigniew S. i 37-letni Czesław Ch. wyszli z baru "Danusia" w centrum wsi.
Stali na jezdni, obok samochodu i rozmawiali. Mercedes nadjechał od strony Białej i uderzył w mężczyzn. Pędzący samochód nawet się nie zatrzymał.
|