Pijany kierowca autokaru opóźnił wyjazd do Niemiec
|
|
|
Autobus sieci Eurolines miał zabrać pasażerów z wrocławskiego dworca PKS aż do Aachen w poniedziałek wieczorem. - Pasażerowie zauważyli, że kierowca dziwnie się zachowuje i wezwali patrol policji. Na miejscu okazało się, że ma on 3,12 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Został zatrzymany i zostanie mu postawiony zarzut za jazdę po pijanemu, za co grozi do dwóch lat więzienia - mówi Krzysztof Zaporowski z dolnośląskiej policji.
Przewoźnik dostarczył na miejsce dwóch kolejnych kierowców, którzy byli trzeźwi. Autokar ruszył w sumie z prawie godzinnym opóźnieniem w trasę. - To co się stało jest incydentalne, ale naganne. Ten człowiek był naszym zleceniobiorcą. Zastanowimy się nad dodatkowymi krokami prawnymi w związku z jego zachowaniem w miejscu pracy i być może będziemy dochodzić odszkodowania - mówi Sławomir Budziński, dyrektor międzynarodowych linii autokarowych "Sokół" - przewoźnika Eurolines.
|