Cela dla pijanego kierowcy
|
|
|
Prokurator chce trzech miesięcy aresztu dla 24-latka, który prowadząc samochód po pijanemu, staranował przystanek autobusowy i ciężko ranił stojących na chodniku trzech kierowców Miejskich Zakładów Komunikacyjnych.
Urodzony w Bydgoszczy 24-letni Ryszard M. mieszka w Niemczech, kilka dni temu przyjechał w odwiedziny do swego 19-letniego kuzyna. W poniedziałek wieczorem mężczyźni sporo wypili, a później ruszyli w samochodowy rajd po mieście. Kilka minut przed północą pijany kierowca staranował znak drogowy przy ul. Fordońskiej, skosił wiatę przystankową, a później uderzył w grupę stojących na chodniku mężczyzn. Byli to kierowcy MZK, którzy chcieli wrócić do swoich domów ostatnim autobusem jadącym w kierunku Fordonu.
Ranni bydgoszczanie trafili do szpitala, dwóch czekają skomplikowane operacje. Ryszard M. w chwili wypadku miał 1,7 promila alkoholu w wydychanym powietrzu, jego kuzyn - 1,76 promila.
- Wnioskujemy do sądu o trzy miesiące aresztu - informuje Dariusz Bebyn, zastępca szefa Prokuratury Bydgoszcz-Północ.
Kierowcy grozi do ośmiu więzienia.
|