Pijany funkcjonariusz Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego uderzył samochodem w latarnię. Cudem uniknął śmierci
Choć do wypadku przy Drodze Męczenników Majdanka w Lublinie doszło w nocy z niedzieli na poniedziałek, policja nie poinformowała, kto prowadził samochód. Sprawa wyszła na jaw dopiero wczoraj, gdy akta sprawy trafiły do prokuratury. Wtedy okazało się, że za kierownicą audi 80 siedział funkcjonariusz lubelskiej delegatury ABW Tomasz D. Miał on we krwi ponad 2 prom. alkoholu. Autem jechał sam. - Pijany kierowca z połamanymi nogami trafił do szpitala, jednak jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo - dowiedzieliśmy się w Prokuraturze Rejonowej w Lublinie.
Za prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu grozi mu do dwóch lat więzienia. Oprócz tego funkcjonariusz ABW prawdopodobnie straci pracę.
|