|
Tysiące kierowców zatrzymanych za jazdę pod wpływem alkoholu może nadal jeździć po Polsce
Prokuratorzy i sędziowie z Żywca przez lata byli wyjątkowo pobłażliwi dla pijanych kierowców. Zabierali im jedynie prawo jazdy np. na motocykl lub przyczepę. Takich spraw w Polsce mogą być tysiące - ocenia Ministerstwo Sprawiedliwości.
Resort sprawiedliwości już natrafił na ślady podobnych afer w innych prokuraturach rejonowych w całym kraju. Po tym, co zobaczyliśmy w Żywcu, wydałem już polecenie, aby we wszystkich prokuraturach rejonowych skontrolowano sposób wnioskowania w sprawach dotyczących prowadzenia pojazdów mechanicznych pod wpływem alkoholu i kolizji z udziałem takich osób. Obawiamy się najgorszego mówi Jerzy Engelking, zastępca prokuratora generalnego.
Łaska prokuratora
Afera wyszła na jaw, gdy szefem Prokuratury Okręgowej w Bielsku-Białej została Małgorzata Bednarska. Prokurator na początek poleciła skontrolować sposób orzekania i wnioskowania w sprawach dla pijanych kierowców z lat 2004-2006 w żywieckiej prokuraturze rejonowej. I wtedy wybuchła bomba. Kontrolerzy odkryli aż 42 przypadki „oczywistej i rażącej obrazy przepisów prawa przez prokuratorów Prokuratury Rejonowej w Żywcu".
Po prostu śledczy szli na rękę zatrzymanym pijakom drogowym. Zgadzali się, aby przestępcy dobrowolnie poddali się karze. Następnie wnioskowali do sądu o zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych, ale zakaz dotyczył zupełnie innej kategorii. - Sąd bez dyskusji przychylał się do wniosków prokuratora i pijak po wyjściu z sądu mógł bezkarnie odjechać swoim samochodem mówi osoba znająca kulisy kontroli.
Z dobrodziejstwa żywieckiego układu bardzo często korzystali zawodowi kierowcy. Za każdym razem prokuratorzy i sąd tak manipulowali orzeczeniami, aby ludzie ci nie ponieśli zbyt dotkliwej kary. - Rodzi się pytanie, czy wynikało to tylko np. z chęci szybkiego załatwienia sprawy dla poprawy statystyk, czy też w grę wchodziły jakieś lokalne układy bądź korupcja - twierdzi jeden z naszych rozmówców.
Sprawa jest o tyle podejrzana, że zarówno sędziowie, jak i prokuratorzy winni znać orzeczenie Sądu Najwyższego, który uznał, że kara dodatkowa w postaci zakazu prowadzenia pojazdów musi być dotkliwa dla sprawcy.
Sąd: nic się nie stało
Prokuratura Okręgowa w Bielsku-Białej błyskawicznie zareagowała na urągające przyzwoitości decyzje swoich podwładnych. Wobec ośmiu prokuratorów wszczęto postępowania dyscyplinarne. Jednak Sąd Rejonowy w Żywcu, który bez wahania uznawał wnioski śledczych, teraz nie widzi niczego niepokojącego w łaskawych wyrokach.
Sędzia Małgorzata Wieczorek, która wizytowała Sąd Rejonowy w Żywcu, napisała, że nie stwierdziła żadnych uchybień. „Sąd miał prawo podejmować takie decyzje, zwłaszcza że w niektórych przypadkach zabranie konkretnej kategorii prawa jazdy naraziłoby te osoby na utratę pracy lub byłoby znaczną dolegliwością dla ich najbliższych" stwierdziła sędzia Wieczorek.
Dobre samopoczucie żywieckich sędziów prawdopodobnie popsuł Sąd Najwyższy. Na wniosek prokuratora generalnego wniesiono bowiem o kasację ośmiu łaskawych wyroków. Sąd Najwyższy uznał, że wspomniane sprawy powinny być ponownie osądzone przez sądy niższej instancji. Kłopot jednak w tym, że trafią do Żywca, gdzie nikt nie widzi problemów.
To dopiero początek
Ministerstwo Sprawiedliwości obawia się, że żywiecka afera to tylko wierzchołek góry lodowej. Już teraz z innych prokuratur rejonowych dochodzą informacje o podobnych praktykach. Dowiedzieliśmy się, że w jednej z prokuratur rejonowych na terenie woj. łódzkiego często w ogóle nie zabierano pijakom prawa jazdy. Prokuratorzy znaleźli furtkę pozwalającą na łagodne traktowanie zatrzymanych piratów drogowych. Po prostu wnoszono o warunkowe umorzenie sprawy, domagając się tylko kary w zawieszeniu i grzywien.
Ministerstwo Sprawiedliwości porozumiało się z policją, aby wspólnie przeciwdziałać pijackiej zarazie. Bezwzględnie zabroniłem wnioskowania w przypadku nietrzeźwych kierowców o zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych innej kategorii niż ta, z której korzystał sprawca mówi prok. Engelking.
| 
Aktualności
Napisz własny komentarz
Poprzedniej strony
Wersja do druku
wyślij link
