Więcej i więcej pijanych kierowców
|
|
|
Po każdym weekendzie policjanci donoszą, że zatrzymali więcej pijanych ludzi za kierownicą czy na rowerze. Ubiegłotygodniowego rekordzistę z 3 promilami w organizmie przebił zatrzymany w sobotę kierowca z ponad 4 promilami. W Krubinie pijany kierowca potrącił pieszego i uciekł.
- Podczas minionego weekendu zatrzymaliśmy 19 pijanych na drogach. Co gorsza, z naszych obserwacji wynika, że nie są to ludzie, którzy np. pili w piątek, a za kierownicę siadają w sobotę i badanie alkomatem jeszcze co nieco wykazuje - podkreśla rzecznik płockiej komendy Mariusz Gierula. - Nie, ci prowadzący wstają od butelki i wsiadają za kierownicę lub na rower. Chyba nikt nie jest w stanie odpowiedzieć na pytanie, dlaczego decydują się narażać zdrowie i życie swoje i innych. Żegnać się z prawem jazdy. I często - tracić samochód.
Zatrzymany w piątek 41-letni rowerzysta z Zofiówki miał w organizmie blisko 3 promile. Kilkanaście minut później inny patrol zatrzymał w Płocku 62-latka. Mężczyzna jechał rowerem, wynik na alkomacie - prawie półtora promila. Stracił prawo jazdy kategorii A i B.
W Maszewie 44-letnia kobieta za kierownicą renault clio potrąciła sześcioletniego chłopca. Dziecku na szczęście niż poważnego się nie stało. Ale przy okazji wyszło, że kobieta miała blisko półtora promila alkoholu w wydychanym powietrzu. W tym samym czasie w Uniejewie 29-letni motorowerzysta wjechał pod opla astrę. Badanie wykazało u niego ponad promil alkoholu.
W sobotę, także w Maszewie, policjanci zatrzymali 55-letniego mężczyznę, który kierował rowerem, mając grubo ponad promil alkoholu. Niespełna godzinę później w Turzy Wielkiej zatrzymany został jego rówieśnik. On również jechał rowerem, ale tym razem alkomat wskazał ponad 2,5 promila. Nieco ponad 3 promile miał cyklista w Małej Wsi zatrzymany godzinę później. A na ul. Wyszogrodzkiej kierowca opla vectry i wydmuchał ponad 4 promile alkoholu.
- Za jazdę po pijanemu samochodem grozi do dwóch lat więzienia, rowerem rok - przypomina Gierula. - A z tego, co obserwujemy, płocki sąd coraz częściej decyduje się wymierzać kary bezwzględnego pozbawienia wolności. Za coś takiego naprawdę można trafić za kratki.
W powiecie gostynińskim nie jest wcale nie lepiej. W piątek w miejscowości Krubin seat toledo potrącił idącego poboczem 28-letniego mieszkańca gminy Sanniki. Pieszy ze złamaną nogą został odwieziony do szpitala. Natomiast kierowca uciekł. Policjanci z Sannik szybko ustalili, do kogo należy seat. I zatrzymali 43-latka, badanie wykazało u niego ponad trzy promile. Mężczyzna stracił prawo jazdy, a za to, co zrobił, odpowie przed sądem karnym.
W sobotę na ul. Płockiej w Gostyninie policjanci zatrzymali rodzeństwo, 18-letnią dziewczynę i 16-letniego chłopaka, oboje na rowerach. Dziewczyna miała w wydychanym powietrzu 0,26 promila (odpowie za wykroczenie przed sądem grodzkim), chłopak 0,86 promila (odpowie przed sądem rodzinnym).
|