Policjanci nie chcieli na flaszkę
|
|
|
W policyjnym areszcie spędził noc pijany pasażer samochodu, zatrzymanego do kontroli drogowej w Piekarach Śląskich. Mężczyzna chciał dać policjantom łapówkę- jak mówił - "na flaszkę", by kierowca auta nie zapłacił mandatu.
Mężczyzna położył na kolanach funkcjonariusza banknot dwudziestozłotowy i oświadczył: nie wygłupiajcie się, macie tutaj na flaszkę i będzie po sprawie.
Ale policjanci nie wygłupiali się - kierujący został ukarany mandatem, a pasażer zatrzymany pod zarzutem łapownictwa.
49-latek spędził noc w policyjnym areszcie, gdzie musiał wytrzeźwieć przed przeprowadzeniem dalszych czynności. Za popełnione przez niego przestępstwo kodeks karny przewiduje karę nawet do ośmiu lat więzienia.
Do incydentu doszło w piątek, podczas rutynowej kontroli drogowej. Kontrolujący auto marki kia policjanci stwierdzili, że samochód nie jest należycie wyposażony. Kierowcę ukarano mandatem, a dowód rejestracyjny auta zatrzymano. Gdy funkcjonariusze wypisywali stosowne dokumenty, pijany pasażer zaproponował im łapówkę.
|