Prokurator z IPN jechał pijany w Zakopanem
|
|
|
Prokurator z Katowic, zatrzymany przed drogówkę w Zakopanem, był pijany. Potwierdziły to badania krwi w Instytucie Ekspertyz Sądowych w Krakowie. Teraz mężczyznę czeka postępowanie o uchylenie immunitetu, a potem zarzuty karne i sprawa sądowa.
38-letni Dariusz K., prokurator pionu śledczego katowickiego Instytutu Pamięci Narodowej, został zatrzymany w centrum Zakopanego 14 sierpnia. Przypadkowy kierowca powiadomił policję, że jadący daewoo lanosem inny kierowca może być pijany. Zatrzymany prokurator nie zgodził się na badanie alkomatem. Pobrano mu więc próbki krwi do badań na zawartość alkoholu.
- Wyniki wskazują na stan nietrzeźwości - informuje Beata Stępień-Warzecha, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Nowym Sączu. - Szczegóły podamy dopiero wtedy, gdy zostanie temu panu odebrany immunitet prokuratorski. A to może potrwać.
Wczoraj prokuratura rejonowa w Zakopanem wystąpiła do sądeckiej prokuratury z wnioskiem, aby ta z kolei wysłała wniosek do sądu dyscyplinarnego o uchylenie immunitetu prokuratorowi Dariuszowi K.
|