Policjanci ze Starogardu zatrzymali pijanego kierowcę Opla, który nie zrobił nigdy prawa jazdy. Na domiar tego mężczyzna był pijany.
Badanie wykazało u niego prawie 3 promile alkoholu we krwi. Do incydentu z udziałem pijanego kierowcy doszło także w Warszawie. Funkcjonariusze z warszawskiej Pragi Północ zatrzymali 61-letniego Wiesława S., który prowadził swoje Polo mając ponad dwa promile alkoholu we krwi. Jakby tego było mało, mężczyzna próbował jeszcze wręczyć policjantom pieniądze za "przymknięcie oczu". Teraz obaj kierowcy odpowiedzą za swoje czyny przed sądem.
Dwóch pijanych kierowców zatrzymali po pościgu dolnośląscy policjanci. Do jednego z pościgów doszło w Kowarach. Drugi natomiast rozegrał się na ulicach Jeleniej Góry. Obaj zatrzymani trafili do policyjnego aresztu. Każdy z nich odpowiadać będzie za kilka popełnionych przestępstw, m.in. spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym czy naruszenie zakazu sądowego zakazu prowadzenia pojazdów.
Policjanci z Kowar zauważyli w nocy, na ulicy Wiejskiej renault, którego kierowca na widok radiowozu nagle przyspieszył i zaczął uciekać. Funkcjonariusze ruszyli za nim w pościg. Uciekający kierowca w pewnym momencie zatrzymał się, wyskoczył z samochodu i zaczął uciekać pieszo. Po kilkuminutowym pościgu został zatrzymany przez policjantów. Kierującym okazał się 24-letni mieszkaniec Kowar. Mężczyzna był pijany. Przeprowadzone badanie wykazało u niego blisko 1,6 promila alkoholu w organizmie. Jednak nie było to jedyne przestępstwo, które miał on na sumieniu. Policjanci ustalili również, że mężczyzna, kierował autem pomimo orzeczonego przez sąd zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych wszystkich kategorii.
Pościg za nietrzeźwym mają też za sobą jeleniogórscy policjanci. Tuż przed godziną 13.00 oficer dyżurny w Jeleniej Górze otrzymał informację, że ulicą Jana Pawła II, peugeotem jedzie najprawdopodobniej pijany kierowca. Funkcjonariusze szybko zlokalizowali opisywany pojazd. Postanowili zatrzymać go do kontroli drogowej, jednak kierowca na widok radiowozu zaczął uciekać ulicami Osiedla Zabobrze. Policjanci ruszyli za nim w pościg. Do pomocy wezwali dwa kolejne patrole. Kierowca peugota, uciekając osiedlowymi uliczkami, w pewnym momencie wjechał na parking przy jednym z jeleniogórskich marketów, gdzie chciał się ukryć wśród innych zaparkowanych aut. Tam jednak został zatrzymany przez patrol operacyjny. Piratem drogowym okazał się 41-letni obywatel Czech. Funkcjonariusze wyczuli od niego silną woń alkoholu. Przeprowadzone badanie wykazało u mężczyzny ponad 1,6 promila alkoholu w organizmie. Zatrzymany trafił do policyjnego aresztu.
|