Potrącił małżeństwo i uciekł
|
|
|
Starsze małżeństwo potrącił na przejściu dla pieszych w Bytomiu pijany 19-letni kierowca, który uciekł z miejsca zdarzenia. Kryła go matka, też prowadząca auto pod wpływem alkoholu - podał we wtorek zespół prasowy śląskiej policji.
Kierowca audi potrącił na pasach małżonków w wieku 64 i 67 lat, po czym odjechał, nie udzielając im pomocy. Ofiary wypadku z poważnymi obrażeniami przebywają w szpitalu.
Świadkowie zdarzenia zapamiętali jednak samochód i powiadomili o wypadku dyżurnego bytomskiej komendy. O kierunku ucieczki sprawcy wypadku natychmiast powiadomiono wszystkie patrole w mieście.
Z powodu pilnego wyjazdu sprzedam bardzo tanio auto. Trzeba tylko wpłacić zaliczkę. Podobne ogłoszenia od pewnego czasu krążą w internecie. Nabiera się na nie sporo osób.
Kilkadziesiąt minut później jadące ulicą audi ze świeżymi uszkodzeniami zatrzymali policjanci z drogówki. Samochód prowadziła 40-letnia kobieta, u której funkcjonariusze stwierdzili prawie pół promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Kobieta od razu przyznała, że wypadek spowodował jej 19-letni syn, który po zdarzeniu przyjechał do domu i poprosił ją, żeby zawiozła go do pracy. Tam też zatrzymali go policjanci w niecałą godzinę od chwili zdarzenia. Chłopak był nietrzeźwy. Badanie wykazało blisko promil alkoholu w wydychanym powietrzu.
Obecnie trzeźwieje on w policyjnym areszcie. Za spowodowanie wypadku i ucieczkę z miejsca zdarzenia grozi mu nawet 5 lat więzienia. Konsekwencje za jazdę pod wpływem alkoholu grożą też jego matce.
|