Od lat nic nie jest w stanie zniechęcić nieodpowiedzialnych właścicieli samochodów, którzy – pomimo ryzyka doprowadzenia do czyjegoś - albo własnego - kalectwa lub śmierci i tak decydują się wsiąść za kierownicę pod wpływem alkoholu. - W ubiegłym roku pomorska policja zatrzymała prawie 11,5 tys. kierujących, którzy byli pod wpływem alkoholu. Ci właśnie kierowcy byli sprawcami kilkudziesięciu wypadków drogowych w których zginęły 22 osoby. Dlatego postanowiliśmy zdecydowanie reagować na każdy przypadek łamania prawa i podjęliśmy działania, które zmierzają do zatrzymania jak największej grupy osób, która kieruje pojazdami w stanie nietrzeźwości - mówi nadkomisarz Janusz Staniszewski z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku. Tym razem w województwie pomorskim policjanci zatrzymali 26 nietrzeźwych kierujących. - W ten sposób uniknęliśmy 26 potencjalnych wypadków drogowych w których ktoś mógłby zginąć. Najwięcej – po trzech pijanych kierowców zatrzymano w Wejherowie, Pucku i Chojnicach. Przeciętnie zimą w dniach, gdy nie ma specjalnych akcji drogowych pomorscy policjanci zatrzymują średnio około 12 nietrzeźwych zmotoryzowanych – mówi Staniszewski. Dodajmy, że w czasie czwartkowej akcji po dwóch pijanych kierowców zatrzymano w Tczewie, Sztumie, Pruszczu, Lęborku, Słupsku i Gdańsku. Po jednym w Malborku, Kwidzynie, Kościerzynie, Kartuzach i Gdyni. Funkcjonariusze już teraz zapowiadają, że takie akcje będą się powtarzać. Wśród ogólnej liczby wypadków spowodowanych przez kierujących nietrzeźwi stanowią ponad 8 proc. Dlatego policjanci apelują również do pasażerów, by nie pozwalali nietrzeźwym kierowcom prowadzić samochodów. Za jazdę pod wpływem alkoholu grożą poważne konsekwencje. Jeżeli kierowca miał we krwi nie więcej niż pół promila, grozi mu 5 tys. zł grzywny lub 30 dni aresztu oraz trzyletni zakaz prowadzenia pojazdów. Nietrzeźwemu kierowcy w którego krwi stwierdzone zostanie więcej niż pół promila alkoholu, grozi nawet 10-letni zakaz prowadzenia pojazdów i do 2 lat więzienia. Ponadto może zostać obciążony nawiązką do 7 tys. złotych na rzecz instytucji zajmujących się bezpieczeństwem na drogach oraz grzywną, która w niektórych przypadkach może wynieść nawet do 700 tys. zł.
|