Ponad 4 promile alkoholu miał kierowca volkswagena, zatrzymany do kontroli przez siemiatyckich policjantów. Odpowie za to przed sądem. Grozi mu kara pozbawienia wolności do 2 lat i utrata prawa jazdy na 10 lat.
W poniedziałek po południu w Siemiatyczach na drodze krajowej numer 19 policjanci z „drogówki" zwrócili uwagę na przejeżdżającego busa. Volkswagen pędził bez włączonych świateł mijania. Funkcjonariusze postanowili zatrzymać go do kontroli, jednak kierowca nie reagował na sygnały mundurowych. Jego auto pomknęło dalej. Za nim natychmiast ruszyli policjanci. Po przejechaniu kilkuset metrów uciekinier skręcił na posesję.
Tam został zatrzymany przez funkcjonariuszy. 46-letni kierowca usprawiedliwiał się tym, że nie zauważył policjantów, ani podawanych przez nich sygnałów nakazujących zatrzymanie. Od mężczyzny wyraźnie wyczuwalna była woń alkoholu. Badanie alkomatem wykazało, że był pijany. Miał ponad 4 promile alkoholu. Odpowie teraz przed sądem.
|