Pijany kierowca usłyszał zarzuty
|
|
|
Mężczyzna, który w piątek samochodem, po pijanemu uciekał policji przyznał się do prowadzenia auta.
- Został przesłuchany w charakterze podejrzanego - informuje rzeczniczka zielonogórskiej policji podkom. Małgorzata Stanisławska.
Mężczyźnie postawiono zarzuty kierowania autem po pijanemu i niestosowania się do zakazu sądowego.
Materiały trafiły do prokuratury. - Ona rozważy czy w grę on nie wchodzi jeszcze między innymi recydywa - mówi rzeczniczka zielonogórskiej policji. Sąd zabrał mężczyźnie prawo jazdy do 2016 r. Był on też w więzieniu po tym jak autem zabił rowerzystę.
Przypomnijmy. Mężczyzna został zatrzymany w Łężycy pod Zieloną Górą w piątek nocą. Uciekał przed radiowozem wioząc w aucie dziecko. Miał 2,2 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Początkowo utrzymywał, że auto prowadziła jego żona. Wskoczyła za kierownicę, kiedy uciekinier podjechał pod posesję znajomego. Już w piątek przyznała jednak, że nie prowadziła samochodu.
|