Jechał po pijanemu, nie będzie szefem
|
|
|
Dyrektor dęblińskiego zespołu szkół prowadził samochód po pijanemu. W poniedziałek złożył rezygnację z funkcji.
Jak informuje Dariusz Cenkiel, burmistrz Dęblina, rezygnacja Andrzeja Teodorowicza, dyrektora zespołu szkół ogólnokształcących to efekt spotkania obu panów, do jakiego doszło przed tygodniem. Wcześniej burmistrz otrzymał informację, że prokuratura skierowała już do sądu akt oskarżenia przeciwko dyrektorowi. - Przyjąłem jego rezygnację z funkcji. W tej chwili jest na zwolnieniu lekarskim. Wkrótce nie będzie już pracownikiem szkoły - informuje Cenkiel.
7 października wieczorem na obrzeżach Dęblina fiat punto prowadzony przez Andrzeja Teodorowicza wypadł na zakręcie z drogi. Wkrótce na miejscu pojawił się patrol policji.
Kazimierz Stefanek, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Rykach: - Dwukrotne badanie alkomatem wykazało, że kierowca ma we krwi ponad promil alkoholu. Tłumaczył policjantom, że pił już po tym, gdy doszło do kolizji. W związku z tym został dowieziony do szpitala, gdzie pobrano mu krew. Wyniki badań wykazały jednoznacznie, że sięgnął po kieliszek, nim usiadł za kierownicą. Zresztą on sam podczas postępowania przyznał się do tego. Pod koniec października policja wysłała akta sprawy do prokuratury z wnioskiem o sporządzenie aktu oskarżenia.
Teodorowiczowi za jazdę po pijanemu grozi do dwóch lat pozbawienia wolności. Wczoraj nie chciał komentować sprawy.
|