Smutny rekord na Pomorzu - ponad stu pijanych kierowców
|
|
|
Pomorskie drogi są latem bardzo niebezpieczne i nie pomagają akcje profilaktyczne, ani zaostrzenie kar. Nietrzeźwi kierowcy tak jak wsiadali, nadal wsiadają za kierownice swoich samochodów.
W ten weekend policjanci zatrzymali na Pomorzu aż 107 takich osób. To bezapelacyjnie smutny rekord tego roku, a przed nami jeszcze niemal sześć miesięcy.
W sobotę pomorska drogówka przeprowadzała akcję "Trzeźwość". Jej efekty widać, niestety, aż zbyt dobrze. W nocy z soboty na niedzielę w ręce wyposażonych w alkotesty stróżów prawa wpadło 38 kierujących pod wpływem alkoholu.
To właśnie promile były przyczyną tragedii, do której doszło na między Pruszczem Gdańskim i Rusocinem. 29-letni mieszkaniec Tczewa zjechał swoim mercedesem na prawe pobocze jezdni i uderzył w drogowskaz. Samochód kilkukrotnie dachował. W wypadku zginął 27-letni pasażer mercedesa. Kierowca samochodu miał niemal trzy promile alkoholu w wydychanym powietrzu! Policjanci z Pruszcza Gdańskiego ustalają dokładne okoliczności tego zdarzenia. 29-letniemu kierowcy grozi teraz wyrok wieloletniego więzienia.
Jeszcze gorzej pod względem liczby nietrzeźwych za kierownicą było z niedzieli na poniedziałek. W ciągu tej doby w ręce pomorskiej drogówki wpadło bowiem 51 pijanych kierowców. Policjanci apelują o rozsądek i ostrzegają, że żadna osoba, która zdecyduje się prowadzić auto po kilku głębszych nie może liczyć na ich pobłażliwość.
|
|
Autor: Maciej Pawlikowski |
|
|