Zgodnie z nowelizacją przyspieszony tryb sądzenia obejmie m.in. dopuszczających się gróźb karalnych, znieważenia funkcjonariuszy oraz nietrzeźwych siadających za kółko, jeśli zostaną oni ujęci na gorącym uczynku lub bezpośrednio potem.
Policja i prokuratura będą miały następnie 48 godzin na przekazanie zatrzymanego do dyspozycji sądu wraz z wnioskiem o rozpoznanie sprawy. W ciągu kolejnych 24 godzin sąd wyda wyrok - skazujący lub uniewinniający. W uzasadnionych przypadkach np. zastrzeżeniach dotyczących prawa do obrony, okres ten może zostać przedłużony do 14 dni.
„Stawianie sprawców przestępstw przed sądem w ciągu 48 godzin od chwili ich ujęcia oraz osądzanie przed upływem następnej doby (a najdalej dwóch tygodni) wpłynie niewątpliwie na wzrost poczucia bezpieczeństwa wśród prawomyślnych obywateli, a równocześnie na wzrost respektu dla obowiązującego porządku prawnego wśród jego naruszycieli (także potencjalnych)" - czytamy w uzasadnieniu nowelizacji.
Nowe przepisy wejdą w życie po upływie 3 miesięcy od daty ich opublikowania.
Przy zawartości w 1 litrze wydychanego powietrza od 0,1 do 0,25 mg alkoholu (we krwi od 0,2 do 0,5 promila) mówi się o stanie po użyciu alkoholu. Jest on wykroczeniem, za które grozi kara aresztu do 14 dni albo grzywna. Możliwe jest również orzeczenie zakazu prowadzenia pojazdów.
Jeśli zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu przekracza 0,25 mg na litr (we krwi powyżej 0,5 promila), mamy do czynienia ze stanem nietrzeźwości stanowiącym przestępstwo zagrożone karą pozbawienia wolności do lat 2. Innym z możliwych środków karnych jest zakaz prowadzenia pojazdów na czas od 1 roku do 10 lat. Za spowodowanie wypadku po pijanemu grozi nawet do 12 lat. Jeśli zaś w wypadku są ofiary śmiertelne lub ktoś doznał trwałego kalectwa, kodeks karny przewiduje możliwość dożywotniej utraty prawa jazdy oraz karę więzienia do 15 lat.
W okresie od stycznia do końca października policjanci zatrzymali 62 008 prowadzących pojazdy w stanie nietrzeźwości. Spowodowali oni 3069 wypadków, w których zginęły 92 osoby, 584 zostały ranne.
|