Wczoraj zarzuty usłyszał 20-latek z Gdańska, który chciał dać policjantom tysiąc złotych łapówki w zamian za wypuszczenie go w czasie kontroli drogowej. Miał prawie 2 promile alkoholu w organizmie. Trafił do policyjnego aresztu.
W niedzielę nad ranem sopoccy policjanci zatrzymali do kontroli drogowej na Al. Niepodległości kierowcę renault. W trakcie sprawdzania dokumentów 20-letniego Pawła T. funkcjonariusze wyczuli od niego wyraźną woń alkoholu. W pewnym momencie gdańszczanin zaproponował policjantom, że jeśli go puszczą, da im tysiąc złotych. Został natychmiast zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu.
Badanie wykazało, że miał w organizmie prawie 2 promile alkoholu. Odpowie za próbę wręczenia korzyści majątkowej funkcjonariuszom. Grozi za to kara pozbawienia wolności do 8 lat. Zostanie mu też postawiony zarzut prowadzenia samochodu w stanie nietrzeźwym, znieważenie i groźby w stosunku do policjantów.
|