Przyjechał do sądu pijany!
|
|
|
Jestem trzeźwy, bo przecież przyjechałem samochodem - to miał być wystarczający argument świadczący o trzeźwości 46-letniego mieszkańca gm. Drelów, który stawił się na salę rozpraw radzyńskiego sądu w charakterze oskarżonego. Przeprowadzone badanie na zawartość alkoholu wykazało jednak co innego.
W poniedziałek 9 lipca, na jednej z sali rozpraw w charakterze oskarżonego pojawił się 46-letni mężczyzna - mieszkaniec gm. Drelów. Jego zachowanie wzbudziło podejrzenie asesor prowadzącej sprawę. Kobieta podejrzewała, że mężczyzna jest pijany.
Zaprzeczył temu oskarżony "Pani sędzio, jestem trzeźwy, przecież przyjechałem samochodem". Fakt kierowania pojazdem potwierdziła także sama pokrzywdzona, która widziała 46-latka za kierownicą. Na miejsce wezwano policjantów, którzy przebadali mężczyznę na zawartość alkoholu. Wynik wykazał ponad 1,7 promila.
Teraz 46-latek będzie odpowiadał za jazdę w stanie nietrzeźwości. Grozi mu za to kara do 2 lat pozbawienia wolności.
|