Jazda po pijanemu: vento na dachu, trzy osoby w szpitalu
|
|
|
Na szczęście tym razem skończyło się tylko na strachu i niegroźnych obrażenia ciała, ale mogło być dużo gorzej...
Najprawdopodobniej wskutek nadmiernej prędkości i wypitego alkoholu 20-letni kierowca volkswagena vento stracił panowanie nad samochodem wpadł do rowu i kilkakrotnie dachował. On i dwójka jego o rok młodszych pasażerów wylądowała w szpitalu.
Do wypadku doszło w niedzielę rano na trasie relacji Jeżewo - Sokoły doszło do wypadku. Jak relacjonują policjanci 20-letni kierowca volkswagena jechał z dwójką pasażerów.
- Najprawdopodobniej nie dostosował prędkości do warunków na drodze i stracił panowanie nad pojazdem - podaje Alicja Buczkowska oficer prasowy KPP w Wysokiem Mazowieckiem. - Vento zjechało do rowu, a tam kilkakrotnie dachując zatrzymało się na jezdni „kołami do góry".
Po zbadaniu trzeźwości okazało się, że wszyscy uczestnicy byli pijani. Kierowca miał prawie 1 promil alkoholu w organizmie. On i 19-letnia pasażerka zostali przewiezieni do szpitala. Tam też trafił 19-letni pasażer, który oddalił się z miejsca wypadku.
|