Pijany bez prawa jazdy staranował karetkę
|
|
|
Ten człowiek nie powinien znaleźć się za kółkiem. Nie dość, że nigdy nie miał prawa jazdy, to jeszcze był kompletnie pijany. Jego głupota o mało nie skończyła się tragedią. W Gliwicach staranował karetkę pogotowia. Cztery osoby są ranne.
Był tak zamroczony alkoholem, że nie zauważył nadjeżdżającej karetki. Z pełną prędkością wbił się w jej bok. Siła uderzenia była tak potężna, że ambulans przewrócił się na bok i kilkadziesiąt metrów jeszcze sunął po asfalcie.
Na szczęście w karetce nie było pacjenta, bo wypadek mógłby skończyć się tragicznie. Do szpitala trafiła załoga karetki i pasażerka samochodu prowadzonego przez pijanego kierowcę. Ten ostatni z wypadku wyszedł bez szwanku. Okazało się, że miał ponad promil alkoholu. Co gorsza, nigdy nie zdał egzaminu na prawo jazdy.
|