Przerażeni pasażerowie wyskakiwali podczas jazdy
|
|
|
Lublin. Ten drań mógł zabić co najmniej kilkanaście osób, gdy pijany w sztok usiadł za kółkiem autobusu PKS!
Autobus relacji Opole Lubelskie - Świdno (woj. lubelskie) z chwiejącym się na siedzeniu szoferem przejechał kilkanaście kilometrów.
- Drzwi były otwarte, jechał środkiem szosy. Niektórzy wyskakiwali z jadącego autobusu - opowiadają pasażerowie o przeżytym koszmarze. Pijany rajd Ryszarda T. (44 l.) przerwał dopiero kierowca jadącego za autobusem auta. Gdy pijak stanął na przystanku, kierowca wskoczył do autobusu i wyrwał kluczyki ze stacyjki. Badanie alkomatem wykazało, że Ryszard T. miał 2,45 promila. Grozi mu 8 lat więzienia.
|