Spalił auto próbując wyjechać z rowu
|
|
|
Pijany 60-latek wpadł seatem do przydrożnego rowu, gdy próbował z niego wyjechać doprowadził do zapalenia się silnika w cordobie. Policjanci z Moniek wyjaśniają okoliczności zdarzenia.
We wtorek przed godziną 19 dyżurny monieckiej policji otrzymał informację o palącym się w przydrożnym rowie samochodzie na trasie Koziniec - Starowola. Na miejsce zdarzenia natychmiast zostali skierowani policjanci i straż pożarna. Okazało się, że pijany 60-letni mieszkaniec Koziniec wracając do domu stracił panowanie nad seatem i wpadł do przydrożnego rowu.
Próbując z niego wyjechać doprowadził do zapalenia się silnika w cordobie. Ogień został ugaszony. Badanie alkomatem kierowcy wykazało, że miał on ponad 2 promile alkoholu. Teraz za swoje postępowanie odpowie przed sądem.
|