660 zł mandatu za brak pasów!
|
|
|
Powiadomiła o tym w niedzielę fińska agencja radiowa YLA, powołując się na publikację tygodniowego magazynu "Sunnununtaisuomalainen". Według tej informacji już wkrótce zapadnie decyzja nakazująca montowanie takiego urządzenia we wszystkich pojazdach: autobusach, minibusach i samochodach osobowych używanych do przewozu dzieci i młodzieży szkolnej. Ponadto w zamki alkoholowe będą musiały być wyposażone samochody, których właściciele lub stali użytkownicy zostali kiedykolwiek zatrzymani za kierownicą pod wpływem alkoholu. Będą oni musieli oczywiście sami ponieść koszt zainstalowania urządzenia, które wcale nie jest tanie. Tzw. zamek alkoholowy uniemożliwia uruchomienie pojazdu przez osobę pozostającą pod wpływem alkoholu. Koncepcję takiego urządzenia szeroko propaguje w państwach skandynawskich koncern Volvo. Firma zapowiada, że wkrótce gotowa będzie jeszcze bardziej zaawansowana wersja urządzenia. Ma ona uniemożliwiać uruchomienie silnika oraz prowadzenie pojazdu także przez osobę będącą pod wpływem narkotyków, a nawet - przez zbyt zmęczonego kierowcę. W Szwecji z kolei poinformowano o nadchodzących podwyżkach kar finansowych za wykroczenia w ruchu drogowym. Dotyczyć one będą oczywiście również kierowców samochodów zagranicznych. Już od 1 października br. za przekroczenie dozwolonej prędkości trzeba będzie zapłacić mandat w wysokości równowartości 220 - 440 euro (obecnie jest to 85 - 220 euro). Za niezatrzymanie się na czerwonym świetle kara wzrośnie z równowartości 130 euro do 330 euro. Za wyprzedzanie przy niedostatecznej widoczności mandat wyniesie 330 euro (obecnie 90). Za nieczytelne tablice rejestracyjne lub ich brak grozi kara w wysokości 220 euro (obecnie jest to 45 euro). Brak zapiętych pasów bezpieczeństwa kosztować będzie 165 euro (teraz 65 euro). Zaś kara dla kierowców zawodowych za jazdę bez przepisowych godzin odpoczynku wzrośnie z dzisiejszych 130 euro do 330.
|