Policjanci przyczynili się do śmierci człowieka?
|
|
|
Dwaj prabuccy (Pomorskie) policjanci zabrali do służbowego auta pijanego człowieka, który stał przed swoim domem. Zdjęli mu buty, wywieźli do lasu i zostawili. Wkrótce mężczyzna wydostał się na drogę i... zginął po kołami ciężarówki.
Tego rodzaju wiadomość trafiła do komendanta powiatowego policji, który skierował sprawę do prokuratury. Zabezpieczono już wszystkie materiały, m.in. notatniki funkcjonariuszy. Okazuje się, że taki sposób karania nietrzeźwych mieszkańców prabuccy policjanci stosują regularnie. Tak przynajmniej twierdzą mieszkańcy. Do tego dochodzi bicie i zdejmowanie "delikwentom" spodni.
Co więcej, w opinii mieszkańców, w taki sam okrutny sposób traktowany był niepełnosprawny mieszkaniec Prabut.
- To nieludzkie. Jeśli te informacje się potwierdzą, komendant potraktuje tę sytuację z całą surowością. Zresztą do prabuckich policjantów już wcześniej wysuwane były różne zastrzeżenia - mówi Marek Olszewski, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Kwidzynie.
|