Chciał staranować mercedesa policjantki. Był pijany
|
|
|
Dzisiaj nad ranem bydgoska policjantka zatrzymała pijanego kierowcę. Kobieta po skończonej służbie nocnej wracała swoim samochodem do domu. Na ulicy Toruńskiej zauważyła jadącą pasem obok w kierunku centrum ciężarówkę. Kiedy się zbliżyła samochód z naczepą nagle skręcił i zajechał jej drogę. Funkcjonariuszka pomyślała , że kierowca zagapił się.
Sytuacja jednak powtórzyła się na ulicy Wały Jagiellońskie. Tam kierowca tira nagłym skrętem w lewo zmusił osobówkę policjantki do zjechania na przeciwny pas ruchu. Gwałtowne hamowanie sprawiło, że jej mercedes uniknął zderzenia z innymi pojazdami. Policjantka dogoniła ciężarówkę na Placu Poznańskim. Wtedy przez okno swojego wozu przedstawiła się i okazała policyjną legitymację.
Mundurowa nakazała kierowcy zjechać na pobocze drogi. Kierowca zignorował polecenie i gwałtownie ruszył w dalszą podróż. Na następnym skrzyżowaniu kobieta ponownie przedstawiła się okazując służbowy dokument. Tir jednak ruszył dalej. Kiedy skręcił w ulicę Kraszewskiego funkcjonariuszka wyprzedziła go i zmusiła do zatrzymania pojazdu. Policjantka o pościgu powiadomiła dyżurnego miejskiego jednocześnie prosząc o wsparcie. Kierowca ciężarówki, kiedy okazał do kontroli dokumenty poinformował mundurową, że znajdujące się tam 40 euro są dla niej.
Zachowywał się dziwnie, czuć było od niego alkohol. Kiedy na miejsce przybył patrol drogówki badanie alkomatem wykazało, że 57-latek ma w organizmie ponad półtora promila alkoholu. Tym razem mężczyzna także próbował przekupić funkcjonariuszy proponując im 50 euro i 10 funtów. Zatrzymany trafił do policyjnego aresztu. Kiedy wytrzeźwieje usłyszy zarzuty podwójnego łapownictwa, kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości oraz stworzenia zagrożenia w ruchu drogowym.
Teraz kierowcy z Mazowsza grozi do 8 lat pozbawienia wolności. Policjanta dostanie od szefów nagrodę.
|