Wyczyny pijanych na drodze
|
|
|
W tym tygodniu Gorzów może się poszczycić najbardziej nieprawdopodobnymi wyczynami pijanych kierowców
W poniedziałek na ul. Kasprzaka - ruchliwej trasie wylotowej z miasta - kierowca tira zauważył wóz z koniem, który raz jechał po chodniku, raz środkiem trasy. Zawiadomieni policjanci zatrzymali konia. Na wozie ocknął się 62-letni woźnica, miał w wydychanym powietrzu 2,3 promila alkoholu.
Z kolei we wtorek w centrum Gorzowa kompletnie pijany kierowca tak manewrował traktorem, że na ul. Dąbrowskiego najpierw zahaczył o zaparkowaną toyotę, potem o mercedesa. Za ciągnikiem ruszyli w pogoń właściciele samochodów i przechodnie. Traktorzystę, po drobnej szarpaninie, udało się zatrzymać do czasu przyjazdu policji. Twierdził, że właściwie jest trzeźwy. Dzień wcześniej co prawda był na weselu, ale przed niefortunną jazdą traktorem wypił tylko kilka piw.
Traktor stanął na policyjnym parkingu, konia z wozem zwrócono właścicielowi (był wypożyczony), a pijany kierowca i woźnica odpowiedzą za swoje wyczyny przed sądem grodzkim.
|