Pasażerowie ukarani za pijanego kierowcę
|
|
|
Podróżni korzystający z przystanku przy skrzyżowaniu al. Piłsudskiego z ul. Niciarnianą od czterech miesięcy czekają na nową wiatę. Stara została zniszczona przez pijanego kierowcę. - Dlaczego jesteśmy karani za niego? - pytają zdenerwowani.
Problem pasażerów rozpoczął się na początku lipca, gdy pędzącemu z nadmierną prędkością al. Piłsudskiego golfowi nie ustąpił pierwszeństwa fiat cinquecento, prowadzony przez nietrzeźwego Michała J. Kierowca golfa stracił panowanie nad samochodem, zjechał na chodnik, staranował przystanek autobusowy i uderzył w zaparkowane na chodniku samochody.
Połamaną wiatę zabrano. Podróżni mieli jednak nadzieję, że wkrótce w tym miejscu pojawi się nowa. Tym bardziej że przystanek służy nie tylko okolicznym mieszkańcom, ale setkom pasażerów, bo jest punktem przesiadkowym w kierunku centrum miasta. Zatrzymują się tu autobusy linii 54, 75, 82, 85 i 98. - Gdy było ciepło, jej brak nie był tak odczuwalny. Szczerze mówiąc, zapomniałam, że kiedyś tu stała. Teraz, gdy coraz częściej pada, dobrze by było, żeby zadaszono ten przystanek - mówi Grażyna Pawłowska, która codziennie dojeżdża linią 82 do pracy. - Przecież zatrzymano tego kierowcę, który ją zniszczył, więc powinien pokryć koszty naprawy.
Jedna z pasażerek napisała do prezesa MPK list. Wysłała go na adres e-mailowy uwagi@mpk.lodz.pl. Czytamy w nim: "Piszę do Pana z duszą na ramieniu, albowiem mam świadomość, że żadne moje słowo nie jest w stanie wyrazić naszej, pasażerów, wdzięczności! A wdzięczność nasza jest ogromna! Otóż nareszcie, po przeszło czterech miesiącach, pojawiła się na przystanku tak oczekiwana przez nas wiata! (...) W dalszym ciągu nie możemy zrozumieć, dlaczego postawienie nowej wiaty na tym przystanku trwało tak długo, ale - jak mówią - lepiej późno niż wcale. Szczególne podziękowania należą się Panu i Pańskiej firmie, tym bardziej że zaczął się sezon deszczowy (wszak mamy jesień). A niebawem nadejdzie zima".
Pod listem podpis: "Uczynił nam Pan Prezes wielką niespodziankę! Pasażerka MPK" i PS: "Ten tekst to niestety tylko sen".
Dyskusja w tej sprawie rozgorzała również na forum. "Kiedy MPK zakończy karać pasażerów przystanku autobusowego przy al. Piłsudskiego, róg Niciarnianej? Na początku lipca pijany szaleniec skasował wiatę na tym przystanku, a pasażerowie teraz muszą ponosić za niego karę nałożoną na nich przez MPK" - irytuje się forumowicz o pseudonimie "bajdurek".
Wkrótce sen pasażerki MPK może się spełnić. Tak przynajmniej zapewnia przewoźnik. - Ta wiata należała do prywatnej firmy, która postawiła ją w zamian za możliwość wywieszania w gablotach reklam. Ponieważ firma starała się również o zadaszenie przystanku w innym miejscu, chciała złożyć jedno zamówienie. Z tego co wiem, wiata wkrótce powinna być gotowa. Gdy tylko do nas trafi, natychmiast ją zamontujemy - mówi Longin Chlebowski, który jest odpowiedzialny za przystanki w MPK.
|