Wjechał samochodem do prokuratury
|
|
|
Do miana najgłupszej wpadki za jazdę po pijanemu kandydować może przypadek 37-letniego Rafała B.
W środę wybrał się po kielichu autem do stacji diagnostycznej przy ul. Grudziądzkiej w Toruniu, tuż za budynkiem prokuratury rejonowej Toruń - Wschód.
Mający w organizmie ponad 2,2 promila alkoholu mężczyzna skręcając w boczną drogę prowadzącą do warsztatu nie opanował wozu na zakręcie, wjechał na chodnik, ściął barierkę i zatrzymał się tuż przed ścianą budynku prokuratury. Został natychmiast zatrzymany, czeka go sprawa karna.
|