Kierowca - pijak idzie do sądu po wyrok
|
|
|
Spowodowanie po pijanemu wypadku, w którym zginęły dwie osoby oraz ucieczka - z takim zarzutem odesłała prokuratura do sądu 46-letniego Krzysztofa P. z podtoruńskiej Pigży. Grozi mu do 12 lat więzienia.
Mężczyzna zabił swoim bmw 22-letniego kierowcę volkswagena golfa i jego 19-letnią pasażerkę. Mając 1,5 promila alkoholu w organizmie wyjechał nim 27 czerwca br. późnym wieczorem w Pigży na czołowe zderzenie na wąskiej trasie z Torunia do Unisławia. Prowadzący golfa ratował się ucieczką do rowu, niestety nie zdążył: odbił się od bmw, a następnie rozbił na drzewie. W wypadku ucierpiał jeszcze jadący z nimi 19-latek.
Sprawcy poza potłuczeniami nic się nie stało. Po wypadku uciekł z auta, po kilkudziesięciu minutach prawdopodobnie jednak dotarło do niego co zrobił, bo wrócił na miejsce. Podszedł do obecnych już na miejscu policjantów z rękoma przygotowanymi do skucia. Gdy wytrzeźwiał, przyznał się do winy, ale nie chciał składać wyjaśnień. Od tamtej pory siedzi w areszcie.
|