Ginekolog uciekał ze szpitala przed policją
|
|
|
Dwa promile alkoholu w organizmie miał pełniący dyżur ordynator oddziału ginekologii szpitala w Radzyniu Podlaskim w woj. lubelskim. Policja zatrzymała go, gdy pijany odjeżdżał ze szpitala.
- Informację o pijanym lekarzu radzyńska policja otrzymała telefonicznie od anonimowego rozmówcy w poniedziałek po godz. 21 - powiedziała Renata Laszczka-Rusek z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
Do szpitala natychmiast został skierowany policyjny patrol. Jak się okazało, pełniący dyżur ordynator oddziału ginekologii, 55-letni Dariusz P., miał w organizmie ok. dwóch promili alkoholu. Policjanci po wykonaniu wstępnych czynności zwolnili lekarza; miał stawić się na przesłuchanie, gdy wytrzeźwieje.
Ordynator poszedł zamknąć swój gabinet, ale po chwili policjanci zobaczyli go odjeżdżającego sprzed szpitala samochodem. Wezwali radiowóz, który ruszył za pijanym lekarzem. Doktor nie reagował na wezwania do zatrzymania auta; stanął dopiero, gdy drogę zablokował mu drugi policyjny radiowóz. Funkcjonariusze ponownie skontrolowali stan trzeźwości ordynatora, tym razem badanie wykazało w jego organizmie ok. 1,9 promila alkoholu.
Dariusz P. dyżurował w szpitalu od 15.30, miał skończyć dyżur we wtorek o 8 rano. Policjanci zabezpieczyli dokumentację medyczną; będą sprawdzać, czy podczas jego dyżuru nie doszło do narażenia na niebezpieczeństwo zdrowia i życia pacjentów. Lekarz odpowie ponadto za niezatrzymanie się do kontroli na wezwanie policjantów oraz za prowadzenie samochodu po pijanemu.
|