Kierowca malucha zginął na drzewie
|
|
|
25-letni kierowca malucha zginął, gdy po godzinie 22 w okolicach wsi Komnino jego samochód został zepchnięty przez wiatr na drzewo - informuje portal "Głosu Pomorza".
Policja nie potwierdza tych informacji. - Kierowca był pijany. Nie bierzemy pod uwagę w ogóle wpływu wiatru na wypadek - dowiedziała się Gazeta.pl Według gp.24 kierowca został zepchnięty na pobocze przez wiatr, gdzie uderzył w drzewo i zginął na miejscu.
Policja informuje jednak, że kierowca był pijany a w tym miejscu i momencie nie było w ogóle silnego wiatru. - Nie bierzemy w ogóle pod uwagę wpływu warunków atmosferycznych na wypadek - powiedziano Gazeta.pl.
|