W Lublinie pijany dziadek wiózł wnuki. Nie miał nawet prawa jazdy
|
|
|
Dziadek wpadł w czasie rutynowej kontroli na ulicach Lublina. Policjanci od razu zauważyli że z kierowca dziwnie się zachowuje. Wszystko wyjaśniło się po badaniu alkomatem. Mężyczna miał w wydychanym powietrzu ponad 1,6 promila.
Troskliwy dziadek z Lublina pokazał wnukom jak, w ciągu kilku chwil, wielokrotnie złamać prawo. Mężczyzna wpadł w czasie rutynowej kontroli na ulicach Lublina. Policjanci od razu zauważyli, że kierowca dziwnie się zachowuje. Wszystko wyjaśniło się po badaniu alkomatem. Mężyczna miał w wydychanym powietrzu ponad 1,6 promila.
Dziadek na tylnym siedzeniu wiózł dwoje wnucząt w wieku 5 i 7 lat. W momencie kontroli kazał dzieciom schować się na podłodze za przednimi fotelami. Przy okazji po raz kolejny złamał prawo, bo oczywiście zapomniał o fotelikach.. W samochodzie był jeszcze wujek dzieci, też kompletnie pijany. Na domiar złego okazało się że kierujący pojazdem 54 - letni dziadek nie miał przy sobie prawa jazdy. Za jadę po pijanemu grozi mu do dwóch lat więzienia.
|
|
Autor: Michał Janczura TOK FM |
|
|