Myślał, że jest trzeźwy. Zabił dwie osoby
|
|
|
Marcin Sz. odpowie przed sądem za spowodowanie po pijanemu wypadku, w którym zginęły matka i jej sześcioletnia córka Akt oskarżenia w tej sprawie trafił do Sądu Rejonowego w Wieluniu.
6 września Marcin Sz. jechał volkswagenem golfem. W miejscowości Parcice nie ustąpił pierwszeństwa fordowi galaxy i wjechał w jego bok. Uderzenie było tak silne, że pojazdy wypadły z trasy i uderzyły w stojący przy drodze budynek.
Fordem jechała czteroosobowa rodzina. 33-letnia kobieta zginęła na miejscu, a sześcioletnia córka zmarła w drodze do szpitala. Poważnych obrażeń doznał także kierowca forda. Drugie dziecko - półtoraroczny syn - był lekko ranny.
W volkswagenie było dwóch mężczyzn i początkowo żaden z nich nie chciał się przyznać, że siedział za kierownicą. Ostatecznie o spowodowanie po pijanemu wypadku, w którym zginęły dwie osoby, oskarżono Marcina Sz.
- Oprócz złamania nakazu trzeźwości, oskarżony lekceważąco potraktował inne przepisy ruchu drogowego - informuje Józef Mizerski, rzecznik sieradzkiej prokuratury okręgowej. - W obszarze zabudowanym poruszał się z prędkością około 100 km/godz., a dojeżdżając do drogi uprzywilejowanej nie zatrzymał się przed znakiem "stop" i nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu.
Marcin Sz. trafił do aresztu. Przyznał się do spowodowania wypadku. - Wydawało mi się, że jestem trzeźwy - mówił śledczym. Badania wykazały, że miał we krwi półtora promila alkoholu. Teraz grozi mu 12 lat więzienia.
|